Jak w ekspresowym tempie powtórzyć wszystko to, co obowiązuje na egzaminie dojrzałości z języka polskiego? Remedium na maturalną gorączkę klasy V L znalazła pani Ewa Trojańczyk, która w marcowe popołudnie zaprosiła swoich wychowanków na “MaturNockę”, czyli kreatywną syntezę treści ujętych w podstawie programowej.
Polonistyczna inicjatywa, bazująca na ćwiczeniach aktywizujących, przerodziła się w prawdziwą rywalizację, będącą próbą generalną przed majowymi zmaganiami z piórem w ręku.
Dlaczego do Andrzeja Kmicica przylgnęło imię zdrajcy, choć to on wysadził szwedzką kolubrynę? Jak daleko sięga wzrok Wielkiego Brata? Czy w kapitalistycznym świecie rządzi jedynie prawo prerii? To tylko kilka z niełatwych pytań, na które odpowiedzi z powodzeniem udzielali maturzyści.
Podczas intensywnej nauki, dyskutowania na temat motywów oraz problematyki różnorodnych utworów literackich, nie zabrakło zaangażowania i dobrej zabawy, czyli czynników uwalniających uczniowski potencjał, największych sprzymierzeńców w drodze do edukacyjnego sukcesu.













