Myślografia na lekcjach języka polskiego

O tym, że we współczesnym świecie obraz wygrywa ze słowem wiedzą już chyba wszyscy – szybciej zapisuje się w pamięci, jest ciekawszy. To zdanie w najprostszy sposób definiuje sens myślenia wizualnego, czyli dodawania prostych, graficznych elementów do wybranych przez siebie wyrazów, które doskonale sprawdza się także na zajęciach języka polskiego.

Przykładem przełożenia teorii na praktykę jest realizacja miniprojektu edukacyjnego poświęconego „Dziejom Tristana i Izoldy” Józefa Bédiera przez klasę I E. Uczniowie, wykorzystując arkusze szarego papieru, kolorowe flamastry, markery, wydruki i moc własnej wyobraźni, stworzyli niezwykłe portrety bohaterów średniowiecznego romansu, przenosząc nie tylko siebie, ale także nauczyciela do odległej Kornwalii i lasu moreńskiego. Zalety myślografii? Wystarczyło narysować i napisać coś wspólnie, by pobudzić kreatywność młodzieży i ułatwić jej zapamiętanie poznanych wcześniej treści. Czy są minusy stosowania tej metody na lekcji? Tak, jest jeden, który dostrzegli sami uczniowie – wszystkie lekcje z wykorzystaniem graficznych notatek są po prostu za krótkie.

Skip to content